poniedziałek, 13 grudnia 2010

dwadzieścia siedem.

niechcemisienic, jeajeajea. boże, ludzie, nie ogarniam was, pozdło. jutro zdjęcia w szkole, fajnie że się dziś dowiedziałam, no ale. jutro mi skrzydła przychodzą. jutro kartkówka z matmy, jebać to, tradycyjnie :D miałam tu o czymś napisać, zapomniałam. dzień bez kartkówki z chemii stracony, więc no. wylałam sobie wodę na balkon, żeby mi się sople zrobiły, no ja :D tak w ogóle to Was kocham <3
miałam napisać, że po świętach jedziem w nożną na Krzemień, przejebać <cwaniak2>


trzeba zacisnąć zęby, pozwolić, żeby kilka łez poleciało po policzkach i jakoś wytrzymać do 25 czerwca.






5 komentarzy: