poniedziałek, 20 grudnia 2010

trzydzieści cztery.

anka, chuju, banie mi zryłaś : o teraz drzwi pewnie nie otworzę bo będę się zastanawiała, jaki to kod XD haha, obiecałam, więc no :
- jaki masz pamiętnik?
- no bo widzisz, ja mam patent. mam pamiętnik, dla niepoznaki zamknięty na cztery spusty i jeden zamek. ale w nim nie piszę. piszę na osobnych kartkach, a potem je palę. tylko nie mam jeszcze sposobu, żeby te kartki odzyskać.
- ja mam. pacz, spalasz te kartki i uruchamia się maszyna do złączania ich razem, tak że są spalone, ale jakby nie były. no i to się samo skleja, a potem w szafce obok pieca leżą te kartki i możesz je wyjąć.
- ale jak?
- no normalnie. otwierasz tą piecną szafkę, a klucz do szafki jest w szafce nad drzwiami.
- a klucz do szafki nad drzwiami jest w szafce pod podłogą.
- a klucz do szafki pod podłogą jest w szafce na klucze.
- a klucz do szafki na klucze jest w środku. żeby ją otworzyć, trzeba znaleźć klucz do okna.
- a klucz do okna jest za drzwiami.
- a żeby otworzyć drzwi trzeba otworzyć szafkę na fortepian.
- a żeby otworzyć szafkę na fortepian musimy wyjść oknem. a żeby wyjść oknem musimy otworzyć cztery zamki i osiem spustów.
- a klucz do zamków jest w szafce na kosmetyki.
- a klucz do..
- nieee! szafka na kosmetyki ma kod!
- 882?
- nie, ten jest do szafki na fortepian. naucz się wreszcie.
- to po co nam klucz?
- a czym drzwi otworzysz?
- szafką na fortepian.
- 27317, 6637, 29853.
- a wiesz że mam kod, który otwiera wszystkie szafki?
no mniej więcej XD a pamiętasz potem :
- jak tu weszłaś? tylnym wejściem?
- nie, szafka na fortepian.
boże, ułomie, kocham Cie XD

+ tekst renaty ' on mi tylko raz dobrze zrobił ' jebjebjeb.

1 komentarz: