poniedziałek, 10 stycznia 2011

58.

 przewartościowane wartości.
jestem ambitna i napisze notkę, chociaż nie mam o czym, ta, aha. jutro jesteśmy tylko na jednej lekcji, co mnie niesamowicie cieszy, no bo chemia :D tylko niech Lusiek weźmie karty, to przynajmniej sobie 'w coś' pogramy -.- jeszcze raz mi wyjebie z tekstem ' zwycięskiego składu się nie zmienia ' a no, zobaczy. cóż za sprawiedliwość na tym świecie, nie? w sumie można i tak. japierdoleej, Bednarek w Stalowej. haha, tata się zgodził XD dobrze jest. jaram się tym, chociaż i tak pewnie mnie tam nie będzie, oooo. tak jak Grubson w Janowie, chociaż o tym to szczerze nie wiedziałam. : o angielski? <ok> haha, i jak byś próbował to mnie kurwa nie zagniesz, ajć? : ] ogólnie jest dobrze, żeby tak było dalej to byłabym szczęśliwa, oo, niesamowicie.

tu.

2 komentarze:

  1. ahaha, niczego tak nie pragnę jak koncertu bednarka i zespołu w moich okolicach ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. nie kłam, nie umiem pisać :< jak kocham jak Ty piszesz < 3

    OdpowiedzUsuń