niedziela, 23 stycznia 2011

70.

i zdecydowanie za dużo złych manier. bez perspektyw i planów na jutro, mimo tego czuje się luźno.

tak, humor dopisuje :D dzięki tata, że nóg nie czułam : < dwa km z buta - można i tak <ok> 6 godzin pisania - wymjękam : o ej, brakowało mi czegoś takiego. dzisiaj Bednarek w Stalowej a ja chyba nawet nie miałabym ochoty tam jechać, no. w czwartek hifi banda, na która sie nie wybieram, booooosko -.- Tomek chce, a raczej namawia mnie na kino w środę, eh, nie chcę. a na zdjęciu pacyfffffka od Tomka, którą dał mi grubo przed urodzinami, haha, brawo brat XD

http://www.formspring.me/proKarmel

5 komentarzy: