wtorek, 28 grudnia 2010

czterdzieści dwa.

wczoraj leżałam i centralnie przemyślałam sobie wszystko. wyciągnęłam schizofreniczne wnioski, teraz się sama ich boję. ale ej, tak będzie lepiej. przechodzi mi. sama się sobie dziwię. nawet nie wiecie, jakie głupoty człowiek jest w stanie sobie wmówić. a najgorsze jest to, że zaczyna potem w to wierzyć. chciałabym mieć wyjebane, ale jednak nie potrafię. boże, powinnam sobie codziennie na ręce pisać 'ogarnij sie'. pewnie i tak by nie pomogło. wczoraj zjadłam tylko dwa cukierki i kawałek ohydnej czekolady, fu. dzisiaj tylko gripex - nospa - gripex - nospa. padam.

hejterzy nie przeszliby kilometra w moich butach.

+ klik w zdjęcie bo 'lepiej' wygląda.

7 komentarzy:

  1. mega to zdjc :D ja się booooję myślec ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej ! Mam tą samą książkę od bio ! ;D
    Ten materiał w tej książce jest masakrycznie beznadziejny -.-

    OdpowiedzUsuń
  3. mega<.3
    tez mam taka ksiazke od biol. ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Chcesz to mogę Ci wysłać testy na całą 2 klasę ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze to lipa :< Nam daje te od wydawnictwa, ale tlyko z bio ;D

    OdpowiedzUsuń