czwartek, 23 grudnia 2010

trzydzieści siedem.

dzisiaj sprzątałam. i nie, wcale nie żartuję. a potem Janów. kupiłam buty, na których obcasie prawdopodobnie się nie zabiję, więc luuz. nie lubię świąt. nienawidzę ich. nawet Dundersztyc ich nienawidzi. no, zioomuś z niego :D obejrzałabym coś, ale nie chce mi się szukać jakiejkolwiek strony, potem męczyć się z odłączaniem i podłączaniem neta i tak dalej. czekam na sobotę. mam taką jebaną nadzieję, chociaż szansa na t o jest równie prawdopodobna jak to, że za minutę mikołaj wjebie mi kominem i przyniesie Cię w worku. ale ubzdurałam to sobie i jak zwykle = tak ma być. pozdrawiam pierniki, którymi jebie w całym domu.


mam diabła stróża, nie anioła








+ jak klikniesz na zdjęcie to dostaniesz pomidorówką.

8 komentarzy:

  1. coś Ty :D święta są fajne :P .

    eii nie dostałam pomidorówką XD . ahaha .
    ładne są <3 .

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja dostałam i cała pomidorówką jebię. :D
    A co do pierników ,świąt i innych duperelasów to też nie lubię. Dostanę prezenty i goście mogą wypierdalać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czemusz nie lubisz świąt zła istoto ?! haha

    Ja też dziś sprzątałam.Oo Aż dziwnie

    OdpowiedzUsuń
  4. podobają mi się te zdjęcia ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tam oj tam ! Ale sylwester jest fajny chociaż, haha
    Ten z kwiatkiem? ;d

    OdpowiedzUsuń
  6. tak bosko jest napisana : o

    OdpowiedzUsuń